poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Liebster Blog Award

Blog istnieje raptem od miesiąca, a już zostałam nominowana! Miło, dziękuję Emilii Teofili Nowak :)
Niektóre pytania wydają się dość wymagające, inne mniej, postaram się sprostać.


1. Jaki jest kraj, który najbardziej Cię ciekawi i dlaczego?
Generalnie jestem ciekawa świata, więc i jednego kraju nie potrafię wytypować. Kiedyś powiedziałabym, że to Turcja, jestem zafascynowana ichniejszą kulturą, cały ten orient jest dla mnie magiczny i niespotykany. Wpływ religii i tradycji na życie, wspaniała kuchnia, wyjątkowe smaki, od nieziemsko przesłodzonych po najostrzejsze. Historia państwa oraz terenów, wszystkie starożytne elementy - mój świat. No i mentalność ludzi, coś totalnie odmiennego niż w Polsce. Jednak Turcję zdążyłam odwiedzić parokrotnie i już nie fascynuje mnie w tak ogromnej skali jak to kiedyś. Obecnie powiedziałabym, że najbardziej ciekawi mnie Rumunia. Wyczuwam w niej jakąś tajemnicę, którą chętnie bym poznała. W ogóle o Rumunii niewiele się mówi, i już chociażby to jest argumentem, aby ją odkryć. Bezkompromisowo będzie moim celem na najbliższą podróż. Poza tym, chętnie poznałabym Indie oraz USA.

2. Jakie miejsce w Polsce uważasz za najbardziej interesujące?
Jeśli chodzi o zabytki, to nie jestem pasjonatką polskiej kultury(zero patriotyzmu, no lewak!). Kocham niezmiernie duże miasta. Tak więc jednym z najbardziej interesujących miejsc w Polsce są, moim skromnym zdaniem, Katowice. Oczarowały mnie wielowymiarowością w każdym aspekcie - jedno przespacerowanie się przez Stawową i już spotykam przekrój wszelkich rodzajów ludzi. Architektura to mieszanka starych, zdewastowanych budynków, odnowionych, malowniczych kamienic oraz modernistycznych brył. Dużo zieleni, ciekawe rozwiązania(polecam zajrzeć do parku koło NOSPR oraz na "trawnikowe" górki koło Spodka). Ciągle coś się dzieje. Zimową porą miasto wygląda baśniowo. Jestem w nim zakochana po uszy.

3. Co najbardziej irytuje Cię podczas wakacji?
Przewidywalność. Być może jestem w tym bardzo niepoprawna, co wyniosłam prawdopodobnie z książek, ale dla mnie wakacje są czasem szaleństwa, imprez, spotykania nowych ludzi, doświadczania nowych wrażeń. Owszem, można i iść posmażyć się leniwie na plaży, ale wyłącznie po intensywnej nocy - spędzonej na nietypowo zorganizowanym zwiedzaniu bądź pląsach w klubie. Nie mówię o zupełnym odlocie na całe dwa miesiące, ale przynajmniej podczas wczasów, choćby i kilkudniowych. Spontaniczność jest w cenie.
O, i nienawidzę narzekania. Hotel nie taki, namiot niewygodny, czas zbyt szybko leci, jedzenie fuj,  miejscowość nudna. To może lepiej zostań w domu?

4. Wolisz wypoczynek w górach czy nad morzem?
W górach. Bardzo uspokajają mnie widoki w górach, rześkie powietrze, taka świeżość. Nie, żebym nie lubiła spędzać czasu nad wodą, uwielbiam szum morza i to "rajskie" otoczenie, ale jednak góry mają w sobie coś niespotykanego, nieoczywistego. Pogoda nie jest jednolita, dni nie zlewają się ze sobą, spędzane całodobowo na plażowym ręczniku. A już przepadam za Ustroniem, szczęśliwie dane było mi być tam wczoraj, i po raz kolejny stwierdzam, że jest niesamowity.

5. Jaki zestaw książek wziąłbyś ze sobą na bezludną wyspę? Wymień maksymalnie trzy i uzasadnij swój wybór.
Nie zdziwię nikogo ani samej siebie, jeśli powiem, że byłby to "Harry Potter". Skoro cała saga nie wchodzi w grę, wzięłabym "Zakon Feniksa", ponieważ czysto materialnie jest najobszerniejszy. Czytanie HP nigdy mnie nie nudzi, odnajduję tam coś nowego za każdym razem. Zabrałabym także jakiś poradnik survivalowy, coby sobie zbudować solidną chałupkę i złowić coś do jedzenia. Ostatnią pozycją będzie "Lalka" Prusa, ponieważ przysuwam się do niej od dłuższego czasu, ale niespecjalnie mi to wychodzi. Na bezludnej wyspie z wyłącznie trzema książkami, zapewne w końcu by się udało.

6. Kim według Ciebie są hipsterzy?
Dobre pytanie. Czy każdy "odmieniec" jest hipsterem? Każda pojedyncza osoba wyróżniająca się stylem ubierania albo gustem muzycznym? Dla mnie to głupota, tak więc hipsterów określam jako samozwańcze twory, starające się podejść z dozą irytacji do popularnej masówki, podkreślając swoje "ą" i "ę" na każdym kroku. Sama mam średnio znane upodobania w muzyce, nieco odmienne poglądy, lubię elementy vintage w ubiorze, ale jakoś wielce hipsterską mnie to nie czyni. Może czas zapuścić brodę.

7. Z jaką postacią literacką/filmową mógłbyś ruszyć w podróż dookoła świata?
Bezkompromisowo moim wspólnikiem zostałby Sherlock Holmes. Być może irytowałaby mnie czasami jego arogancka postawa i niemiłosierne rzępolenie na skrzypcach, ale poznawanie nowych miejsc z mistrzem dedukcji byłoby wystarczającą nagrodą. Uważam, że jego wszechstronna wiedza oraz zacięty umysł przydałby się podczas zagłębiania się w kolejne zakątki świata. Może nie byłaby to podróż marzeń wedle kryterium organizacji, jednak na pewno godna pozazdroszczenia. Poza tym chętnie poznałabym detektywa, tak więc podróż dookoła świata odpowiada mi względem jej trwania - to na pewno nie weekendowa przejażdżka.

8. Co sądzisz o efekcie cieplarnianym? Czy stoi za tym człowiek czy cykliczna ewolucja świata?
Nagła zmiana kategorii, podoba mi się:) Efekt cieplarniany to moim zdaniem naturalny element w kole historii świata, jednak człowiek znacznie przyczynia się do przyśpieszenia oraz wzmocnienia końcowego efektu. Gdyby nie niszcząca działalność freonów, które to właśnie są "efektem ubocznym" naszego obecnego życia, nie byłoby tragicznie. Same badania pokazują, że wraz z uprzemysłowieniem świata, efekt cieplarniany oraz dziura ozonowa się powiększa.

9. Co dobrego zrobiłeś dla innych w ubiegłym tygodniu?
Byłam mniej nieznośna niż zazwyczaj!
Nie no. Posprzątałam dom, byłam idealną córką, wynosiłam śmieci, nie kłóciłam się z instruktorem podczas jazd, starałam się być jak najlepsza dla bliskich. A przynajmniej w moich okularach tak siebie widzę. Mam nadzieję, że jest w tym chociaż 15% prawdy.

10. Jaka jest idealna piosenka na wakacje?
Jest ich naprawdę wiele! Mimo, że na co dzień nie słucham takiej muzyki, wytypowałabym "Powerful" w wykonaniu Major Lazer ft. Ellie Goulding&Tarrus Riley, wprawia mnie ona w odprężający stan. Pełna energii nuta doskonale pasuje do tytułu. Aż chce się ruszyć z domu i zrobić coś mniej lub bardziej konstruktywnego.

11. Dlaczego odwiedzasz www.fabryka-dygresji.blogspot.com?
Po skomentowaniu jednego z moich wpisów, zajrzałam ot tak, na moment, nie oczekując nic specjalnego. Są miliardy blogów, i ten mógłby być jednym z nich, po prostu kolejnym masowym tworem. Jednak przeczytałam post znajdujący się na szczycie strony głównej i spodobało mi się podejście do życia autorki - beztroskie, nieco ironiczne, być może w jakiejś mierze podobne do mojego. A gdy niżej dostrzegłam wpis związany z sagą J.K. Rowling, przepadłam. Jeśli Emilia Teofila Nowak ma chociażby względne upodobanie w mojej ukochanej serii, jakże mogłabym pomijać tego bloga.

I po wszystkim.

Nominuję:

Pytania dla Was:
1. Masz więcej wad czy zalet? Dlaczego tak uważasz?
2. Gdzie chciałbyś/abyś mieszkać w przyszłości?
3. Jak wyobrażasz sobie swoje idealne życie?
4. Masz jakieś ksywki? Skąd się wzięły?
5. Jaką postać filmową/literacką mógłbyś/abyś przedstawić jako swojego idola i dlaczego?
6. Na co zwracasz uwagę przy poznawaniu nowych osób?
7. W piosenkach cenisz raczej linię melodyczną czy przekaz tekstu?
8. Czy masz jakieś swoje ukochane miejsce na świecie?
9. Wolisz życie pełne spokoju czy raczej wypełnione adrenaliną?
10. Co sądzisz o moim blogu?

Mam nadzieję, że chętnie przyłączycie się do zadania i dacie znać gdy je wykonacie:)

3 komentarze:

  1. Dziękuję bardzo za nominację. Postaram się kiedyś odpowiedzieć na Twoje pytania, chociaż nie mam pojęcia, kiedy to nastąpi, bo ostatnio dostałam parę nominacji do tagów :D
    Tak samo jak Ty zatargałabym ze sobą na bezludną wyspę którąś z części HP, co nie jest zresztą żadną niespodzianką. A co do "Lalki", to polecam! Nie gwarantuję, że Ci się spodoba, ale w liceum była to jedna z moich ulubionych lektur i dobrze ją wspominam. Jeśli chodzi o narzekanie, to jedna z rzeczy, która doprowadza mnie u innych do szału. Też lubię pomarudzić, ale czy to serio takie ważne, czy na wyjeździe w wynajmowanym pokoju jest duże czy małe okno itp? Chyba ważniejsze jest samo miejsce i towarzystwo, w którym się pojechało. Ja mogłabym całe lato przesiedzieć na podłodze w swoim pokoju, wystarczyłaby mi obecność kogoś z moich bliskich i wiem, że bawiłabym się świetnie.
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz nie zrobisz ctrl+c i od razu dzieje się coś, że usuwa Ci komentarz. ZAŁAMKA. Nie jestem aż tak cierpliwa, żeby komentować tak rozlegle, jak zrobiłam to za pierwszym razem, wybacz, ale ogromnie, ogromnie dziękuję Ci za wspaniałe odpowiedzi i cieszę się, że podjęłaś się sprostaniu wyzwania.
    Odpowiedzi niesamowicie ciekawe, już od pierwszego punktu. Nigdy nie spotkałam osoby zainteresowanej Rumunią - faktycznie, to kraj raczej przez Polaków pomijany. Mam nadzieję, że uda Ci się tam wyprawić i zdać później relację na blogu. Miło byłoby poczytać o tym państwie, które niby wydaje się tajemnicze, ale coś mi mówi, że jest do Polski bardzo podobne.
    Katowice poznałam, ale zdawkowo, najbardziej kojarzę Ligotę i ogromny park z amfiteatrem, a poza tym... Cóż, będę musiała się wyprawić chyba jeszcze raz albo dziesięć, by poczuć klimat, jaki opisałaś.
    Trójka i czwórka - zgadzam się totalnie, z piątką jeszcze bardziej, jeśli chodzi o HP. Piątka to moja ulubiona część, więc w ogóle <3.
    Przeogromnie dziękuję za polecenie piosenki, zakochałam się w niej od pierwszych nut. Bardzo mnie zainspirowała, teraz będę słuchać w kółko i pisać. Właśnie czegoś takiego szukałam.
    A no i dziękuję za punkt jedenasty. Baaaardzo miłe słowa! Myślę, że mogę powiedzieć: i wzajemnie, bo w Twoim blogu odnajduję coś naprawdę bliskiego.

    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, ale na razie nie wezmę udziału w tej zabawie :)

    OdpowiedzUsuń